Zabezpieczone: Krzysztof Siwczyk
Drobiazgi – Rudy Alfonzo Gomez Rivas.
„W styczniu tego roku w Hondurasie ukazała się książka DROBIAZGI (Tiliches), której autorem jest gwatemalski pisarz i poeta, Rudy Alfonzo Gomez Rivas. Książka ta to zbiór ciekawych mikro-opowiadań, czasem trochę groteskowych. Chciałabym przedstawić tu kilka z nich.
WZGLĘDNOŚĆ
Dla mojej córki, Adilene Manuela Gomez Perez
Dziewczynka udaje się do lasu.
Choć wie, że ptaki zatrą ślady pozostawione przez nią za pomocą okruchów chleba,
nie martwi się.
Przecież motyle czekające na nią wiedzą, jak rozwiązywać tajemnice.”
Marcin Polak – wywiad
W „Medytacjach o ostatniej filozofii” (wydanej przez Universitas w 2018 roku) o wypowiadającym się podmiocie pisze pan tak: „Filozofujący bohater, który czasami bywa mną, niekiedy jednak kimś innym lub nikim”, a w zakończeniu: „tę książkę napisała postać literacka, filozof”. Czy pańskie alter ego są w jakiś sposób uporządkowane, nazwane, jak to mieli w zwyczaju inni pisarze, np. Fernando Pessoa?
„Medytacje…” to realizacja filozofii, która ma nieokreśloną pozycję autora. Autor jest zdelokalizowany. Szukałem sposobu na to, by wyjść z różnych ram. Długie trzymanie jednej pozycji wydało mi się nudne. „Medytacje…” są rodzajem bardzo subiektywnej filozofii, nawiązują zresztą tytułem do Kartezjusza i jego „Medytacji o pierwszej filozofii”. W tej książce eksperymentuję z subiektywnością, to jest właściwy jej temat. Inne tematy pojawiają się jako poboczne.
https://culture.pl/pl/artykul/marcin-polak-filozofia-pozwala-pomyslec-ze-nie-jest-sie-samemu-wywiad
closed – open mindedness
Małgorzata Kossowska, Ewa Szumowska, Paulina Szwed „Tolerancja w czasach niepewności” 2018
” Od wielu lat psychologia wskazuje na jeszcze jeden wymiar, którego znaczenie ujawnia się szczególnie w niepewnych czasach. Jest to fundamentalny wymiar naszego umysłu: otwartość – zamkniętość umysłowa (closed – open mindedness)”
Wymiar ten odróżnia osoby otwarte na informacje i nowe idee, gotowe na zmianę swoich poglądów od osób, które są sztywno przywiązane do swoich przekonań i odporne na to, co nieznane. Zamkniętość oznacza więc skłonność do utrzymywania w umyśle jednego punktu widzenia i przekonanie o jego niepodważalnej prawdziwości, co prowadzi do odrzucenia innych perspektyw. Zamkniętość sprawia, że ludzie wierzą, iż są w posiadaniu prawdy absolutnej, dlatego bezkrytycznie depczą przekonania innych jako z gruntu nieprawdziwe i złe. Obiektywne fakty, racjonalne argumenty, dowody – to wszystko nie ma żadnego znaczenia. Tego się nie dostrzega, to się odrzuca lub tak tym manipuluje, że zdaje się wzmacniać przekonanie wyjściowe. Dlatego, poza innymi efektami, zamkniętość prowadzi do szkodliwych sądów o rzeczywistości, utrzymywania czarno-białej wizji świata, zafałszowywania rzeczywistości, niesprawiedliwych ocen innych osób. Jest źródłem stereotypizacji, uprzedzeń, dyskryminacji, a w konsekwencji odmawiania wielu osobom i grupom społecznym prawa do życia. Zamkniętość widzenia, akceptację ich różnorodności i ich krytyczny ogląd. To także ciągłe wątpienie w prawdziwość swoich poglądów, a tym samym gotowość do stałego ich weryfikowania. W konsekwencji możliwa staje się zmiana poglądów, ocen innych ludzi, sądów na ich temat, zawsze wtedy, gdy pojawiają się nowe i bardziej wiarygodne informacje. To wszystko prowadzi do myślenia niestereotypowego i dalekiego od uprzedzeń. Do tolerancji wobec innych, to jest poszanowania cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń i postępowania, choćby były całkowicie odmienne od własnych lub zupełnie z nimi sprzeczne. Trudne do wyobrażenia w dzisiejszych czasach?
Poezja pomaga nam być ludźmi
„Zwracam się z apelem: w tym czasie kryzysu porządku światowego, wojen i wielkich polaryzacji, sztywnych paradygmatów, poważnych wyzwań w obszarze klimatycznym i gospodarczym, potrzebujemy geniuszu nowego języka, mocnych opowieści i obrazów, pisarzy, poetów, artystów zdolnych wykrzyczeć światu przesłanie Ewangelii, sprawić, byśmy zobaczyli Jezusa” – napisał papież.
Zabezpieczone: Bez kłótni
Zabezpieczone: Esej o wolności, poezji…
Zabezpieczone: Agnieszka Burton „Ozland. Przestrzeń jest wszystkim”
Zabezpieczone: Fragment „Solo” Petera McGraw
O wystawie we Wrocławiu
—-
„[…] kolekcjonerstwo uznaje się za przejaw stanu neurotycznego […], a kolekcjoner jest człowiekiem chorym, owładniętym silnymi dziedzicznymi lub nabytymi natręctwami” – pisał Pierre Cabanne w książce Wielcy kolekcjonerzy, wydanej we Francji w roku 1961, a w Polsce w 1978. W oryginale tytuł brzmiał Le roman des grands collectionneurs, w którym słówko „roman” (powieść) sugerowało wyjście poza paradygmat nauki o sztuce. Szaleństwo! Cabanne, dziecko swoich nowoczesnych czasów, nie stroni od scjentycznej i pikantnej medykalizacji dyskursu, wskazując wręcz na mordercze instynkty kolekcjonerów. Nie byłby jednak spadkobiercą narodu rewolucji, gdyby nie dodał, że kolekcjonerstwo „jest postawą obronną wobec ludzi, społeczeństwa, czasu i historii”. I to ten właśnie aspekt jest wart rozwinięcia w kontekście uroczej, kameralnej wystawy Wielka czwórka i inni. Ceramiczna rzeźba kameralna w PRL-u, jaką przygotowała Barbara Banaś w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Kuratorka jest autorką wydanego w 2011 bestsellera Polski new look. Ceramika użytkowa lat 50. i 60. Książka cieszyła się takim powodzeniem, że konieczne były wznowienia. To najlepiej pokazuje, jak bardzo polski nowy luk wszedł „pod strzechy”, czyli do domów z betonu, gdzie dokuczliwy brak wolnej miłości z pamiętnej piosenki trzeba było zastąpić innym ekscesem.
340 porcelanowych figurek w jednym miejscu to prawdziwie ekscytująca kumulacja. Bibeloty pochodzą z prywatnych zbiorów Tomasza Dziewickiego, a uzupełnione zostały o eksponaty z muzeów narodowych Wrocławia i Warszawy. Taka gratka rozpaliłaby chęć posiadania u każdego. Porcelanowe postaci, ustawione w gustownych gablotkach, na szklanych półeczkach, zmysłowo podświetlone, roztaczają dyskretny czar (scenografia: Magdalena Gazur).
Zabezpieczone: Tadeusz Borowski: Tak bym chciał uciec na księżyc ( fragment)
Efekt erozji etycznej i inne powody
Dlaczego ludzie wyśmiewają, kpią i dopuszczają się szyderstwa? – 10 powody
Efekt erozji etycznej to degradacja zachowań etycznych, w których współczucie i życzliwość maleją wraz z wyższym statusem społecznym, wiedzą, władzą czy stanowiskiem. W badaniach udowodniono jego istnienie np. w medycynie (Newton, 2008; Bellini, Baime i Shea, 2002; West i inni, 2007).